Marsze Zwycięstwa Powstania Wielkopolskiego

Marsz Zwycięstwa na stałe wszedł do naszego kibolskiego kalendarza. Zapraszamy do lektury podsumowania całej inicjatywy i historii tego wydarzenia.

Od kilku lat w Polsce obserwujemy wzrost aktywności patriotycznej i działania wielu środowisk w celu odkrywania i odkłamywania naszej przeszłości. Co cieszy, ogromną popularność nasza historia zyskuje zwłaszcza wśród młodych ludzi. Szczególnie ważne jest też to, że uwaga ta skupia się na kartach naszej historii dotychczas znanych słabo lub w ogóle, a także tych niemile widzianych przez władze komunistyczne po 1944 roku, a także ich przepoczwarzoną mutację po roku 1989. Największym zainteresowaniem cieszą się dzieje Polskiego Podziemia Niepodległościowego, które po oficjalnej dacie zakończenia II wojny światowej prowadziło walkę dalej, tym razem przeciwko okupantowi zainstalowanemu przez Sowietów. Żołnierze Niezłomni, nazywani także Wyklętymi z racji zabiegów mających na celu wymazanie ich ze zbiorowej pamięci, powoli wracają w triumfie i chwale, stając się prawdziwymi bohaterami nowej, młodej Polski.

Trudno powiedzieć co doprowadziło do prawdziwego boomu na patriotyzm i ogromnej fali popularyzacji tej tematyki. Na pewno wzrosła świadomość społeczna, a także ciekawość naszej historii, zwłaszcza tej wyklętej i wiele lat zakazanej. Dotarcie do informacji ułatwił na pewno Internet, który przełamał cenzurę i blokadę informacyjną o wielu sprawach obowiązującą w głównych mediach. Skala przekłamań i celowe działania mające na celu wyrugowanie z naszej pamięci i historycznych podań wspaniałych patriotów i bohaterów sprawiła, że ze zdwojoną mocą sięgamy dziś do tamtych historii, z ogromnym pragnieniem pochłaniając kolejne odkryte fakty i źródła.

Poza historią przemilczaną celowo, były też tematy, które po prostu przez zwykłą obojętność, a także brak woli odeszły w cień i zapomnienie. Jednym z nich jest wydarzenie w pełni nasze – poznańskie i wielkopolskie, które jednak swoim znaczeniem odcisnęło piętno na historii całego kraju. Mowa o Powstaniu Wielkopolskim, jednym z nielicznych, zakończonych sukcesem polskich zrywów niepodległościowych – w skali ogólnopolskiej wydarzeniu niemal przemilczanym. Niestety, także przez nas poznaniaków ten wielki czas, który przecież był chyba najważniejszym w historii miasta i regionu, był przez długie lata traktowany nieadekwatnie do swojej rangi i znaczenia. Ogólnopolska tendencja sprawiła jednak, że także lokalnie doszło do aktywizacji środowisk patriotycznych i odpowiednich postaw.

W procesie tym uczestniczyło wiele środowisk. Powstawały masowo nowe stowarzyszenia, grupy rekonstrukcyjne, koła historyczne, a także swoje szeregi powiększały istniejące już organizacje patriotyczne i środowiska narodowe. Jednak z racji swoich uwarunkowań, największą aktywność i najlepszą skuteczność w realizacji swoich celów, czyli popularyzacji tematów patriotycznych i odkrywania historii pokazały ekipy kibicowskie. Patriotyczne oprawy, spotkania, zbiórki pieniędzy na paczki dla kombatantów, renowacje mogił i pomników, a także organizowanie i uświetnianie ważnych rocznic – to tylko główne kierunki działań, którymi zajęli się kibice w niemal każdym mieście Polski, niezależnie od swej liczebności i rangi klubu.

My, kibole Kolejorza oczywiście także w tej dziedzinie nie zawiedliśmy i od kilku dobrych lat prowadzimy szeroko zakrojoną działalność patriotyczną. Największą naszą akcją jest właśnie ta nazywana „Powstańczą”, która z roku na rok ma coraz większy rozmach. Najwięcej dzieje się oczywiście pod koniec grudnia, w rocznicę wybuchu Powstania. Działania i przygotowania trwają jednak cały rok. Symbolicznym momentem jest połowa lutego – szesnastego dnia tego miesiąca przypada rocznica podpisania zawieszenia broni w Trewirze, które de facto oznaczało zwycięstwo Powstańców. Po pierwszych udanych obchodach 27 grudnia, pojawił się pomysł by w lutym, w ramach obchodów rocznicy zakończenia walk organizować Marsz Zwycięstwa, który triumfalnie przejdzie przez miasto i symbolicznie zakomunikuje radosną wiadomość o odzyskanej niepodległości. Słowa przekuliśmy w czyn, formując kolumnę Marszu już sześć razy w 3 wielkopolskich miastach.

Przez pierwsze cztery edycje wydarzenie odbywało się w Poznaniu. Potem padł pomysł, żeby nieco odświeżyć jego ideę i „wyjść” z nim na landy, gdzie także toczyły się przecież walki. Tym sposobem, w 2015 roku Marsz przeszedł przez Kaźmierz, a w 2016 przez Gostyń. Na landach Marsz będzie obecny jeszcze w latach 2017 – 2018, a jego triumfalny powrót do stolicy Wielkopolski przewidziany jest na 100. rocznicę zakończenia Powstania w roku 2019.

O Marszu można pisać dwojako. Z jednej strony jest to idea dość nowa, wszak 5 edycji to niewiele, ale ma też już swoją bogata historię, niestety także z powodu środowisk nam nieprzychylnych. Marsz jest też nadal imprezą niszową, utrzymaną raczej w klimacie kibolskim, chociaż nie można powiedzieć że jest szczelnie zamknięty. Mowa oczywiście o zwykłych mieszkańcach, niezaangażowanych w życie trybun, którzy także licznie brali udział w Marszach i nie zrażali się specyficzną formą manifestacji lokalnego patriotyzmu. Jeśli chodzi o obecność innych środowisk politycznych, w sensie oficjalnych ich delegacji pod własnym szyldem, to również były i są one obecne, ale generalnie na Marszu prezentowane są raczej tylko emblematy, flagi i transparenty kibicowskie. Marsz Zwycięstwa to przedsięwzięcie głośne i coraz popularniejsze, ale z racji liczby uczestników ciągle nie ma masowego charakteru. Jednak jako wydarzenie organizowane oddolnie, tylko i wyłącznie przez nasze środowisko i za własne środki jest całkiem sporta inicjatywą godną wielkiego uznania dla organizatorów. Z pewnością kibolskie działania wokół Powstania doprowadziły do popularyzacji tematu, co przy biernej postawie władz miasta i zaniedbywaniu tematu przez lata, okazało się kamieniem milowym w kontekście odkrywania historii tego zrywu jak i dotarcia z nim do jak największej liczby odbiorców, także nie-kibiców.

Marsz tak jak pisaliśmy odcisnął już całkiem spory ślad na współczesnej historii miasta. Pierwsza edycja, która wielu zaskoczyła sprawną organizacją i rozmachem, także samych organizatorów, którzy obawiali się przyjęcia takiej inicjatywy przez nieco skostniały Poznań, zakończyła się też „skandalem”. W gruncie rzeczy jest to złe słowo, bo sugeruje ono, że coś negatywnego faktycznie się na Marszu wydarzyło. Poszło o transparent poświęcony odebraniu Serbii Kosowa, który był eksponowany podczas przemarszu. Sprawę oczywiście podchwyciły środowiska lewackie i za pomocą propagandowej tuby, czyli poznańskiego oddziału „Gazety Wyborczej” rozpoczęło się medialne grillowanie Marszu, naszego środowiska i tradycyjnie stowarzyszenia „Wiara Lecha”. Oczywiście nie wpłynęło to na samo wydarzenie, bo z roku na rok liczba uczestników Marszu rosła, a po prostu po raz kolejny pokazaliśmy, że psy szczekają, karawana jedzie dalej. W następnych latach zawsze mogliśmy liczyć na nieżyczliwe i negatywne artykuły lub komentarze – „budzenie demonów nacjonalizmu”, łączenie środowisk narodowych z Powstaniem, portret Dmowskiego na Marszu, pochodnie jako nawiązywanie do NSDAP i tym podobne „sensacje” były ujawniane przez dzielnych lewackich pismaków, stojących na straży politycznej poprawności. Marsz jednak za każdym razem przechodził, miał i ma się dobrze. Na każdym Marszu pamiętaliśmy także dobrze o wrogich nam recenzentach i nie omieszkaliśmy celnymi hasłami skomentować co sądzimy o wypisywanych przez nich bredniach i kalumniach.

Marsz zwykle gromadził miedzy 1000-1500 uczestników. Rekordowy był ten w roku 2014, kiedy pod Katedrą zameldowaliśmy się w liczbie około 2 tysięcy głów. Z pewnością sprzyjający był wówczas termin Marszu, który odbył się przed meczem u siebie, podobnie jak edycja z roku 2011. Z kolei w zeszłym roku Marsz miał wyjątkowego pecha. Podczas gdy wszystko było już dograne od strony organizacyjnej w Kaźmierzu, okazało się że odwieszono nam zakaz wyjazdowy i możemy jechać do Szczecina na inaugurację rundy. Marszu nie odwołano i w efekcie jego liczebność była o wiele mniejsza niż w sytuacji braku konkurencji z wyjazdem.

Rok później w Gostyniu zebraliśmy się w sile około 350 osób. Nie zabrakło odwiedzenia ciekawych historycznie miejsc, a także kibolskiej oprawy wydarzenia. Po Marszu odbył się koncert Definicji Kibol.

Dotychczasowe Marsze zasługują na podsumowanie. Postanowiliśmy więc w jednym miejscu zebrać relacje i krótko podsumować ten element upamiętniania wydarzenia, które uczyniło nasze ziemie niepodległymi i było fundamentem historycznym naszego miasta i regionu.

***

I Marsz Zwycięstwa Powstania WielkopolskiegoMarsz Zwycięstwa, 20.02. 2011 (4)

Poznań

20.02.2011

Ilość uczestników: 1000

Relacja

Trasa: Stary Rynek – Plac Wolności – Ratajczaka – Pomnik Powstańców Wielkopolskich

 

***

II Marsz Zwycięstwa Powstania WielkopolskiegoMarsz Zwycięstwa 19.02. 2012 (1)

Poznań

19.02.2012

Ilość uczestników: 1500

Relacja

Trasa: Stary Rynek – Plac Wolności – Plac Mickiewicza – Aleje Niepodległości – Pomnik Powstańców Wielkopolskich

 

***

III Marsz Zwycięstwa Powstania WielkopolskiegoMarsz Zwycięstwa 20.02. 2013 (9)

Poznań

20.02.2013

Ilość uczestników: 2000

Relacja

Trasa: Plac Wolności – 27 grudnia – Stary Rynek – Szkolna – Półwiejska – Królowej Jadwigi – Pomnik Powstańców Wielkopolskich

 

***

IV Marsz Zwycięstwa Powstania WielkopolskiegoMarsz Zwycięstwa Powstania Wielkopolskiego 2014 (2)

Poznań

16.02.2014

Ilość uczestników: 1500

Relacja

Trasa: Pomnik Powstańców Wielkopolskich – Ratajczaka – Plac Wolności – Stary Rynek – Chwaliszewo – Ostrów Tumski

 

***

V Marsz Zwycięstwa Powstania WielkopolskiegoMarsz Zwycięstwa Powstania Wielkopolskiego 2015 2

Kaźmierz

14.02.2015

Ilość uczestników: 300

Relacja

Trasa: Kościelna – Rynek – Szkolna – Gimnazjalna, Dolna – Reja – Powstańców Wielkopolskich

 

***

VI Marsz Zwycięstwa Powstania Wielkopolskiego Marsz Zwycięstwa, Gistyń, 13.02. 2016 (1)

Gostyń

13.02.2016

Ilość uczestników: 350

Relacja

Trasa: Parkową – Edmunda Bojanowskiego – plac Karola Marcinkowskiego – osiedle Gawrony – świętego Floriana – Wąska – 1 Maja – Rynek

***

Ciąg dalszy nastąpi.