Lech Poznań – GTS Wisła Kraków, 15.03.2008
Pierwsze wielkie starcie tej wiosny przy Bułgarskiej za nami.
Na ten mecz czekali w Poznaniu wszyscy. Zarówno kibicowsko jak i piłkarsko była to najciekawiej zapowiadająca się potyczka w tej rundzie przy Bułgarskiej.
Trybuny wypełniły się na długo przed pierwszym gwizdkiem, na czele z Kotłem, w tej rundzie ciągle usytuowanym na sektorach pierwszym i drugim.
Już przed meczem rozpoczęliśmy głośny i świetnie prowadzony doping, a na prostej LPU zaprezentowało oprawę wymierzoną w gości.
Wielka sektorówka przedstawiała paloną na stosie postać odzianą w barwy GTSu. Sektorówkę uzupełniał transparent o treści: „Dosięgnie was dziś Poznańska Inkwizycja”. Nie tylko na oprawie pojawił się akcent antywiślacki, nie zabrakło go także w dopingu, który często zawierał bluzgi w stronę gości.
Ci przyjechali w sile 1300 głów, a w tej liczbie było 120 kibiców Unii Tarnów i 100 sympatyków Sląska Wrocław. Tradycyjnie na meczu z milicjantami nie brakowało spin przy płocie, przerzucania się przedmiotami i wymian uprzejmości.
Przyjezdni mobilizowali się długo na ten mecz, w czym pomógł im nawet ich trener, który w wyjazdowej koszulce zachęcał do wyjazdu i starał się wbić nam szpilkę. Podczas meczu został za to oczywiście odpowiednio pociśnięty. Liczbowo pokazali się nieźle, ale nic poza tym.
Spiewali bardzo słabo (wymyślili nawet nowy tekst z pociskiem na nas i Cracovię do melodii Za Lechem przemierzamy cały świat, ale nie do końca szło zrozumieć całość), a także zaprezentowali oprawę z ciekawym konceptem, w której jednak zabrakło pirotechniki, w dodatku wybrana przez nich czerwień była mocno wyblakła, przez co bliżej było jej do różu.
My tymczasem, mimo niekorzystnego wyniku na boisku śpiewaliśmy w najlepsze, a także wymyślaliśmy coraz to nowe sposoby na urozmaicenie dopingu i meczu.
Po spotkaniu podziękowaliśmy piłkarzom za walkę, a także dłuższą chwilę wymienialiśmy poglądy z przyjezdnymi. Wsparło nas w tym także 30 osób z Cracovii, za co dziękujemy. W sumie na meczu zjawiło się 14555 kibiców.
Cała galeria od FOTOKOLEJORZ.
***
Przed nami teraz 2 mecze wyjazdowe – najpierw w Bełchatowie, gdzie oficjalnie mamy zakaz, a 29 marca dokonujemy inwazji na Chorzów, gdzie na Stadionie Sląskim zagramy z Ruchem. Na Bułgarską wracamy dopiero 5 kwietnia, kiedy zagramy z Odrą Wodzisław Sląski.