Arka Gdynia – Lech Poznań, 21.09.2018
Po raz drugi w tym roku odwiedziliśmy Gdynię.
Po czterech wyjazdach ligowych w niedzielę przyszedł czas na zmianę daty – w Gdyni zagraliśmy w piątek, podobnie będzie 5 października w Zabrzu. Wiele osób wybrało się nad morze już rano, żeby zaliczyć jeszcze końcówkę lata na plaży. W dniu meczu było jeszcze upalnie, natomiast pod koniec spotkania lunął deszcz, a temperatura gwałtownie spadła i tym samym dość symbolicznie skończyło się w Polsce lato 2018.
Mimo to mecz upłynął nam na sektorze w bardzo jeszcze wakacyjnej i zgodowej atmosferze. Prowadziliśmy sporadyczny doping, głównie oparty na pojedynczych okrzykach.
W sumie za bramką oraz wśród miejscowych zebrało się nas 850 i to jest nasza oficjalna liczba a tym wyjeździe. Była to oczywiście wyprawa na zakazie, ale nie mieliśmy tradycyjnie problemów z wejściem na stadion oraz powieszeniem swoich flag. Tych można było naliczyć 10.
Mecz był kolejnym żałosnym widowiskiem, mimo że nasz zespół zaprezentował trochę więcej walki niż w meczu z Legią. Słaba postawa jest w części winą planowych, ostrych treningów, miejmy nadzieję, że przełoży się to na formę w decydującym momencie sezonu.
Mamy też nadzieję, że zimą i latem dokonane zostanie kolejne czyszczenie szatni z kopaczy, którzy za Lecha zdrowia już nie oddadzą, a Ivan w końcu, po okresie przejściowym zbuduje swojego autorskiego Lecha. Takiego który nie będzie już dawał ciągłego powodu do załamania i wstydu.
*
21 września 2018
Arka Gdynia – Lech Poznań
Ekstraklasa, 9. kolejka
Stadion Miejski w Gdyni
Lech: 850
Flagi: 10
Widzów: 9501
***
Przed nami już we wtorek, pierwszy od 10 lat wyjazd na mecz z Łódzkim Klubem Sportowym. W lidze następnym przeciwnikiem będzie Miedź Legnica, którą po raz pierwszy w historii będziemy podejmować na Bułgarskiej. Na tym meczu będzie już cofnięta kara zakazu wejścia do Kotła kibiców, którzy byli w nim na meczu z Legią w 37. kolejce zeszłego sezonu.