GTS Wisła Kraków – Lech Poznań, 2.04.2018

W Lany Poniedziałek przyszło nam jechać na gorszą stronę krakowskich Błoń.

11 lat temu, 7 kwietnia 2007 roku także graliśmy z milicyjnym klubem w Swięta Wielkanocne. Był to pierwszy wyjazd na sektor gości położony na nowej trybunie. Ten zmieniał się wraz ze zmianą pojemności całego stadionu, jednak w poniedziałek zajęliśmy jego połowę, tę samą która kiedyś stanowiła całą klatkę dla przyjezdnych.

W sumie w Grodzie Kraka stawiło się nas 966 w tym 283 kibiców Cracovii. My dotarliśmy na miejsce pociągiem specjalnym i autobusami, natomiast fani Pasów zebrali się pod własnym stadionem i przemaszerowali przez krakowskie Błonia.

Podczas naszego przejazdu nie zabrakło niestety złośliwości ze strony milicji, co skończyło się małym zamieszaniem i gazowaniem załogi jednego z autobusów. Następnie mundurowi chcieli zawinąć kilka osób z tego autokaru, przed bramkami wejściowymi, co skończyło się kolejnym gazowaniem i pałowaniem z ich strony, a z naszej kilkoma celnymi trafieniami, czego na pewno milicjanci nie będą miło wspominać.

Na sektorze zajęliśmy swoje miejsca, jednak – podobnie jak gospodarze – nie wywiesiliśmy flag i nie prowadziliśmy dopingu przez pierwsze 15 minut spotkania. Są to pierwsze środki wyrazu użyte przez nas w ogólnopolskim proteście przeciw skandalicznym planom władz ligi, telewizji, PZPNu i innych ważniaków, którzy myślą, że pieniądze mogą zastąpić prawdziwą pasję.

Szerzej o działaniach kibicowskich mających na celu wprowadzenie korzystnych dla naszego środowiska zmian przeczytacie na forum, a charakter akcji dobrze oddaje transparent, który pojawił się na wielu meczach, wszystkich klas rozgrywkowych w Polsce: „Ostatni gwizdek. Nic o Nas bez Nas! Cdn…” Po upływie 15tej minuty wywiesiliśmy flagi i rozpoczęliśmy doping.

Tego dnia powiesiliśmy w klatce 7 lechowych fan: „Fanatycy”, czarną „Lech Poznań”, „UL ’01”, „Nieobliczalni On Tour”, „Lubuski FC”, „FC Gniezno” oraz „Wildeccy Fanatycy” (kibole z tej dzielnicy świętowali 10 wspólnych lat na wyjazdowym szlaku), a także jedno płótno Cracovii – „JG”.

Nie zabrakło też flag poświęconych zmarłym kibolom, oraz pozdrowień dla tych, którzy znajdują się za kratami.

W pierwszej połowie na górze sektora wisiał także trans poświęcony śp. Mariemu, kibicowi Arki, zabitemu przez kibica GTSu już 15 lat temu, 30 marca 2003 we Wrocławiu.

Doping na początku ograniczał się do pojedynczych okrzyków – oczywiście prym wiodły bluzgi w kierunku miejscowych, ale w drugiej połowie całkiem nieźle się rozkręcił, za sprawą debiutującego w roli prowadzącego jednego z ultrasów.

***

Przed nami teraz tylko 4 dni do wielkiego meczu z Górnikiem, kończącego sezon zasadniczy. 15 tysięcy kiboli ma już bilet na to spotkanie, z pewnością będzie to niezły wieczór przy Bułgarskiej. Po spotkaniu poznamy ostateczny rozkład jazdy do końca sezonu. Ten już teraz jest całkiem niezły, a zapoznać się z nim możecie w naszym terminarzu – uaktualniamy go na bieżąco.