GTS Wisła Kraków – Lech Poznań, 7.04.2007
Wielką Sobotę spędziliśmy w podróży do Krakowa.
Do stolicy Małopolski udaliśmy się specem, który przyjechał na mocno obstawioną przez psy stację Kraków Mydlniki gdzie przesiedliśmy się na autobusy.
W sumie na sektorze gości stawiło się nas 706, w tym 123 osoby z Cracovii.
Tego dnia swój program kręcił niejaki Ross Kemp, który filmował nasz przyjazd jak i trybuny podczas meczu. Materiał powstawał na potrzeby jego sensacyjnego cyklu o przestępczości i subkulturach i był typową, farmazoniarską produkcją.
Wątek naszego meczu pojawia się od początku do około 9:30 minuty powyższego filmiku.
Na brak atrakcyjnych i pożądanych przez producentów zdarzeń nie można było narzekać. Już na samym początku wyjątkowo spięta ochrona zaczęła gazowanie sektora po naszej lewej stronie, gdzie zgromadziła się sportowa ekipa miejscowych.
W pewnym momencie niespokojnie było też na dole naszego sektora i zamieszanie zarówno u nas jak i u gospodarzy trwało kilka minut i doprowadziło do krótkiej przerwy w meczu. Po bardziej zdecydowanej interwencji ochroniarek sytuacja się uspokoiła.
Resztę meczu wokalnie wspieraliśmy Kolejorza, śpiewając między innymi Chorwackie:
Miejscowi mocno zmobilizowali się na to spotkanie i trybuny wypełniły się niemal do ostatniego miejsca. W sumie frekwencja wyniosła 14 tysięcy widzów.
Na wejście na trybunie gdzie mieści się młyn gospodarzy zaprezentowana została oprawa, wzorowana na ich ważnej fladze „Wierność” z hasłem z płótna: „Cechuje nas pojęcie którego wy nie znacie – Wierność – wczoraj wrogu dzisiaj bracie”:
My także zaprezentowaliśmy oprawę, w postaci sektorówki z herbem oraz napisami LPH i LPU na wstęgach.