Lech Poznań – Górnik Zabrze, 26.09.2015

Nareszcie dobry kibolski mecz na Bułgarskiej. Konkretna ekipa w sektorze gości, piro z obydwu stron – wczorajszy mecz wyłamał się z panującego ostatnio marazmu i beznadziei.

Przedmeczowa mobilizacja przyniosła efekt we wzroście frekwencji, na meczu zgromadziło się 15467 osób. Czuć było też, przynajmniej w Kotle, większą chęć do śpiewania. Po krótkiej rozgrzewce i odśpiewaniu hymnu jednak na moment zamilkliśmy – na prośbę kibiców Górnika uszanowaliśmy minutę ciszy poświęconą zmarłemu fanatykowi z Torcidy Gliwice. Przed minutą ciszy, Zabrzanie wznosili stosowne okrzyki, a także podwinęli flagi. Rano kibice Górnika byli na pogrzebie zmarłego kolegi.

Lech - Górnik Zabrze, 26.09 2015(18)

Później podobnie jak my ruszyli z konkretnym dopingiem. U nas wraz z rozpoczęciem śpiewu nastąpiła prezentacja oprawy. Na dolnym płocie Kotła przymocowany został transparent o długości 68 metrów i treści: „Miejsce 1. czy 16. pewne rzeczy są wciąż jasne!”.

Lech - Górnik Zabrze, 26.09. 2015 (2)

Do niego na dwóch poziomach trybuny zaprezentowane zostało flagowisko i odpalone zostało 80 rac, a także w ramach urozmaicenia 48 ogni rzymskich. Dały one świetny efekt, zwłaszcza gdy widziało się je z dolnego poziomu, wizualnie – patrząc spoza trybuny – nie przebiły się jednak przez dym z rac.

Doping wówczas miażdżył, świetna zabawa z pirotechniką i flagami trwała kilka minut, potem flagi powędrowały na dół, ale Kocioł dalej wokalnie prezentował się bardzo dobrze. Zaprezentowany transparent ma wiele znaczeń i sensów. Ultrasi podkreślili nim, że niezależnie od miejsca w tabeli i rozgoryczenia, jesteśmy wierni swojemu klubowi i swoim wartościom. Niezależnie więc od tego czy wspieraliśmy Kolejorza i race palone były w czerwcu na meczu mistrzowskim, czy teraz w starciu lebieg i łamag o prymat w strefie spadkowej, pewne rzeczy są niezmienne.

Lech - Górnik Zabrze, 26.09. 2015 (11)

Wiadomo, że niestety obecnie nie chodzi tylko o kryzys piłkarski i rozkład klubu jest widoczny w innych dziedzinach, ale samo przesłanie oprawy powinno być zrozumiałe dla wszystkich. Sama prezentacja choć nieskomplikowana, wyszła bardzo efektownie. Równolegle podobna zabawa trwała w sektorze gości.

Zabrzanie odpalili kilkadziesiąt rac, stroboskopy i również machali do tego flagami w barwach.  Pojedyncze sztuki pirotechniki paliły się w narożniku trybuny im. Edmunda Białasa jeszcze kilkukrotnie do końca meczu.

Ogólnie Torcida pokazała się konkretnie – w 1329 osób – wszyscy ubrani byli w ciemne koszulki, co robiło świetne wrażenie na dobrze oflagowanym sektorze. W drugiej połowie goście bawili się bez koszulek i także wyglądało to dobrze, bo uczyniło to 99% sektora. Nareszcie też mieliśmy motywację do dopingu w postaci ciągle głośnych rywali. Zabrzanie, choć mieli słabsze momenty śpiewają zdecydowanie najrówniej, a także najbardziej melodyjnie spośród wszystkich ekip polskiej sceny. Prawdziwy popis dopingu dali po bramce na 1:1 i pod koniec spotkania. Goście kontynuowali śpiew także po ostatnim gwizdku, kiedy długo wymieniali okrzyki z piłkarzami i bawili się z nimi i potem gdy na pustym już obiekcie bluzgali na Legię oraz Ruch. Scen z piłkarzami można im tylko pozazdrościć.

Lech - Górnik Zabrze, 26.09 2015(17)

Lech - Górnik Zabrze, 26.09 2015(29)

Nie zabrakło też krótkiego dialogu z nami, ponad podziałami w palącej sprawie przyjęcia przez Polskę islamskich imigrantów. W chwili ciszy przyjezdni zarzucili okrzykiem Cały stadion śpiewa z nami…, który wypadało dokończyć. Po oklaskach my zaintonowaliśmy antypozdrowienia dla milicji, które z kolei dokończyli zabrzanie. My z kolei po dobrej pierwszej połowie nieco osłabliśmy w drugiej, zwłaszcza po bramce dla gości. W pierwszej odsłonie świetnie wyszło do oprawy Cała Polska zna, a potem Skockie i Dziś Lech mecz swój gra. W drugiej części meczu na uwagę zasługiwało My wierzymy, a także Braga i Każdy z nas to wie.

Lech - Górnik Zabrze, 26.09. 2015 (10)

Daliśmy z siebie prawie wszystko, niestety znów na boisku nie mogliśmy szukać pocieszenia, że nasze zaangażowanie nie rozwiązało splątanych nóg i nie otworzyło spiętych głów kopaczy. Wymowne pomeczowe milczenie mocno kontrastowało z rozśpiewanym sektorem gości, niech ten smutny czas jak najszybciej się zakończy.

Lech - Górnik Zabrze, 26.09. 2015 (13)

Temat islamskiej inwazji wrócił nie tylko w okrzykach. W drugiej połowie ponownie w Kotle pojawił się transparent o treści: „To dla nas oczywiste i proste – nie chcemy uchodźców w Polsce!”

Lech - Górnik Zabrze, 26.09. 2015 (12)

Poza tym skierowaliśmy także pytanie do Komisji Ligi: „Komisjo Ligi – dokąd zmierzasz?”, z powodu karania kibiców za sprzeciw wobec straceńczej polityki rządu prowadzonej na rozkazy z zachodniej jewropy.

Lech - Górnik Zabrze, 26.09. 2015 (21)

Poza tym w Kotle wisiał transparent z pozdrowieniami dla kibica Arki „Cezar PDW”. W Kotle zawisły ponadto oczywiście dobrze znane fany.

Lech - Górnik Zabrze, 26.09. 2015 (22)

Kocioł pokazał, że jest z Kolejorzem na dobre i na złe, oraz że nasz kibolski styl, pasja to sens dalszego przychodzenia na stadion. Lech przeżywał różne okresy, lepsze, gorsze, tragiczne, smutne i radosne. Miewał gorszych i lepszych właścicieli, na meczach panował lepszy i gorszy klimat. Także stadiony się zmieniały, otoczka, realia finansowe i inne elementy mające wpływ na klub. Wiara i jej wiara przetrwały i zniosły wszystko.

Lech - Górnik Zabrze, 26.09. 2015 (9)

Przed nami teraz drugi w tym sezonie wyjazd do Bazylei, tym razem poza wiadomymi okolicznościami, dodatkowo obarczony kurewską decyzją UEFA, o haraczu dla islamskich imigrantów. Wiele osób i grup wyjazd odpuszcza, podobnie jak mecz w Poznaniu z Belenenses. W przyszły weekend zaś widzimy się po lepszej stronie Błoń. Potem przerwa na kadrę i znów nadzieja, że nastąpi nowe otwarcie.

Fotogalerie:

FOTOKOLEJORZ

Michał Skrzypczak