Lech Poznań – Górnik Zabrze, 30.11.2014
Po zeszłotygodniowej wyprawie do Gliwic tym razem przyszedł czas na spotkanie przy Bułgarskiej. Naszym przeciwnikiem był a inna ekipa z Górnego Śląska – Górnik Zabrze.
Tego bardzo mroźnego dnia na stadion przyszło 12 749 kibiców, co można uznać za dobry wynik, zważywszy na marną postawę naszych piłkarskich gwiazdeczek i niekorzystną aurę. Spora była też znowu grupa dzieci, które zachęciliśmy pod koniec meczu do dopingu i między innymi zaśpiewaliśmy razem Kto wygrał mecz?.
Pomimo początkowego problemu technicznego z bębnami doping prowadzony był na stałym na Bułgarskiej, wysokim poziomie. Długo śpiewaliśmy podzieleni na dwie strony Dumą Polski jesteśmy od lat, zarówno jedna jak i druga strona miały swojego prowadzącego, który motywował do rywalizacji na ilość decybeli. Skakaliśmy też tradycyjnie za bary tyłem, co pozwoliło nam się trochę rozruszać i nie zamarznąć, bo poza temperaturą doskwierał tego dnia lodowaty wiatr. Mimo to nie brakowało śmiałków, którzy po strzelonej na początku drugiej połowy bramce, przez jakiś czas dopingowali bez koszulek. Na tym meczu w końcu był normalnie nagrywany doping, więc wreszcie jest dobry materiał z naszych wokalnych popisów i została nagrana nowa przyśpiewka. Dotychczas mogliśmy polegać tylko na pociętych materiałach z LechTV, które jednak tworzone są przez kompletnych dyletantów. Niestety obecnie poziom ogarnięcia w klimatach kibicowskich u ludzi tworzących klubową telewizję jest dramatyczny. Doping z meczu z Górnikiem można obczaić tutaj:
Na tym meczu w Kotle zawisły flagi fanklubów i grup. W szczególnych miejscach wisiały fany FC z Inowrocławia (niedawna tragiczna śmierć „Dziadka” z FC Kujawy) i Ostrowa Wielkopolskiego (8. rocznica śmierci „Afro”). Ponadto obok flag wisiały stosowne transparenty.
Niecodziennym widokiem w Kotle była mała flaga w kolorach czerwowo-biało-zielonych. Była to oczywiście flaga naszych bratanków z Węgier, którą miała ze sobą grupka osób związanych z Gergo Lovrencicsem.
Kibice gości przyjechali autami w liczbie 505 osób z ośmioma flagami, wspierani przez swoich zgodowiczów z GieKSy (13 + flaga), Banika Ostrava (17) i delegację Schalke 04 (10). Zabrzanie tradycyjnie prowadzili dobry doping i byli słyszalni w momencie przestojów Kotła, a także na początku meczu.
***
Kilka dni temu odbyła się na stadionie konferencja poświęcona kibicom i bezpieczeństwu na stadionie. Podczas niej i po niej pojawiło się wiele dziwnych informacji, między innymi o pomyśle legalnej pirotechniki, której to pierwszy legalny pokaz miałby odbyć się na stadionie w Poznaniu na 3. piętrze Kotła. Żeby rozwiać wszelkie niejasności i dziwne plotki, Lech Poznań Ultras wydali oświadczenie o następującej treści:
Z reguły nie odnosiliśmy się nijak do medialnych doniesień wątpliwej jakości dziennikarzy, a także mało przemyślanych wypowiedzi osób zarządzających rozgrywkami i przedstawicieli wszelkich służb na tematy związane z kibicami i życiem trybun. Tym razem jednak uznaliśmy, że sytuacja tego wymaga, bo pojawia się coraz więcej dziwnych informacji, a także zwykłych plotek i przekłamań, które mogą ewoluować w niebezpiecznym kierunku zarówno dla nas, jako LPU jak i innych grup kibicowskich działających na Lechu Poznań.
Jasno i wyraźnie pragniemy podkreślić, że jako Lech Poznań Ultras nie uczestniczymy w jakichkolwiek rozmowach i konsultacjach w zakresie pomysłu legalnej pirotechniki, a także pomysłu rzekomo legalnego odpalania jej na stadionie. Nie mamy też nic wspólnego z tym pomysłem, co więcej uważamy, że jakiekolwiek rozmowy w chwili obecnej o legalizacji pirotechniki, a także warunki, na których pirotechnika miałaby być odpalana są dla nas zupełnie nie do przyjęcia.
Pragniemy przypomnieć, że już niedługo wejdzie w życie kolejny raz drakońsko zaostrzona nowelizacja ustawy o BIM i to, co w niej zawarli politycy na wniosek i przy aprobacie policji woła o pomstę do nieba. W kontekście wspomnianej nowelizacji bajania i nadzieje na jakąkolwiek legalizację pirotechniki brzmią niepoważnie i wręcz śmiesznie. Idea ta zakrawa wręcz na mydlenie oczu propagandową propozycją, żeby inne chore zapisy przeszły niezauważenie przez sejmowe głosowania.
Ponadto, pragniemy zapewnić, że jakiekolwiek nasze plany odnośnie opraw meczowych tak jak dotychczas zależą tylko i wyłącznie od nas, podobnie jak pomysły, które realizujemy i chcielibyśmy realizować.
Lech Poznań Ultras
***
Warto wspomnieć o kolejnej akcji zbierania paczek świątecznych „Rodacy Bohaterom” przed meczem, tym razem zbierana była chemia gospodarcza. Kibole wywiązali się wzorowo z tego zadania, a rozpakowywanie busów, przy którym pomogło 20 osób, trwało ponad godzinę!
Teraz przed nami wyjazd do Krakowa kończący wyjazdową rundę i rok, czyli ostatnia szansa, aż do lutego na wypad w Polskę za Kolejorzem. Bilety można kupować w TIFO do czego zachęcamy.