Lech Poznań – GTS Wisła Kraków, 27.10.2017

Po prawie miesięcznej przerwie wróciliśmy na Bułgarską.

Ostatni raz dopingowaliśmy Kolejorza 1 października na meczu z Legią. Potem oprócz przerwy na kadrę musieliśmy odpokutować karę dwóch zakazów wyjazdowych, a więc post od stadionowych emocji na żywo związanych z naszym ukochanym klubem trwał aż 25 dni! W końcu jednak mogliśmy oddać się temu co nas nakręca i na co czekaliśmy przez tę długą przerwę. Na spotkanie z milicyjnym klubem szczególnie czekali ultrasi z grupy e-Lech ’02, którzy na tym meczu zamierzali zaprezentować swoje oprawy z okazji 15-lecia założenia grupy. Z racji przesuniętych obchodów 15-lecia starszej z grup, zaledwie półtora miesiąca temu (na meczu z Koroną) mogliśmy podziwiać oprawy przygotowane przez grupę Ultras Lech ’01, teraz przyszła pora na młodszą grupę, a całe poznańskie kibolstwo może się cieszyć z tej rundy, która obfituje w kozackie pokazy ultras.

Mecz przyciągnął na trybuny 26361 kibiców, a (podobnie jak w przypadku spotkania z Koroną) spory wkład w osiągnięcie takiej frekwencji mieli ultrasi, którzy na tydzień przed rozpoczęli mobilizację. Na stadionie zabrakło kibiców gości, którzy zostali ukarani zakazem wyjazdowym.

Poza elementami opraw w Kotle nie zabrakło oczywiście flag, a także transparentów. Jeden z pozdrowieniami dla Norberta, który okazał bardzo wiele pomocy LPU:

Drugi transparent odnosił się do nadchodzących derbów Trójmiasta:

Najważniejsze na meczu były jednak prezentacje jubilatów, czyli grupy e-Lech ’02. Zaprezentowali oni 3 oprawy – jedną na początek spotkania i dwie w drugiej połowie.

I oprawa – na wyjście piłkarzy z tunelu w Kotle rozwinięta została sektorówka z motywem logo grupy, czyli postacią Hadesa. Do tego zaprezentowany został transparent o treści: „Rytmem trybun napędzani”, który dzięki sprytnemu patentowi został przewinięty i ukazało się drugie hasło: „Zwykle ze złej strony znani”. Do tego odpalona została różnego rodzaju pirotechnika w kolorach białym i czerwonym, która podświetlała najpierw włosy postaci, a potem uzupełniała całość oprawy. Tę dopełniały dodatkowo niebieskie sreberka, zarówno na sektorze jak i na transparencie z przodu Kotła.

Druga oprawa została zaprezentowana po przerwie i jej główną częścią była podwieszana sektorówka. Ta przedstawiała liczbę „15” w złotym wieńcu, w tle dwóch ultrasów przybijających piątkę. Było to odwzorowanie jednego z najsłynniejszych zdjęć w historii grupy, które zostało zrobione na mistrzowskim meczu również z GTSem w 2015 roku. Do sektorówki rozwinięte zostały 3 transparenty tworzące hasło: „Miłość na zawsze, przyjaźń nie na niby – kochamy ten klub, swoich ludzi nie zdradzimy”. W tle na trybunie z małych flag utworzona została szkotka. Całość została podświetlona stroboskopami, a potem racami.

Na koniec meczu ultrasi zaprezentowali 3 oprawę, czyli głównie transparenty, tworzące hasło: „To już minęło, ten klimat, ten luz, wspaniali ludzie, nie powrócą, nie powrócą już”, a także małą podświetlaną folię z nazwą grupy. Do tego odpalona została hurtowo pirotechnika w postaci iskrzących i strzelających fajerwerków, rakiet z wyrzutni oraz rac.

W sumie podczas meczu użytych zostało 240 czerwonych rac, 20 białych rac, 400 stroboskopów, 60 czerwonych ogni wrocławskich, 150 strzelających fajerwerków oraz 9 wyrzutni.

Zgodnie z przesłaniem ostatniej oprawy, grupa e-Lech ’02 tym meczem i tymi oprawami zakończyła swoją działalność, co potwierdziła na forum:

Przez 15 lat grupa e-Lech ’02 wraz z grupą UL ’01 dodawała kolorytu meczom Lecha czy to u siebie, czy to na wyjeździe poprzez tworzenie opraw meczowych. Myślę że przez te wszystkie lata pokazaliśmy naprawdę mnóstwo dobrych prezentacji, z których każdy kibic Kolejorza mógł być dumny. Mecz z Wisłą był niestety ostatnim meczem w historii grupy. Uwierzcie, że decyzja ta była bardzo ciężka, ale wydaje nam się że słuszna. Ze swojej strony jak i całej grupy dziękuje bardzo każdemu, kto przez te wszystkie lata w jakikolwiek sposób wsparł naszą działalność.
„To już minęło ten klimat ten luz,wspaniali ludzie,nie powrócą,nie powrócą już…”

Więcej szczegółów, zwłaszcza technicznych można znaleźć w poście podsumowującym, w wątku meczowym na forum.

Fotorelacje:

Monika Wantoła

SM Foto

***

Tymczasem mimo zakazów wracamy na wyjazdowy szlak! Po 1,5 roku ponownie odwiedzimy Zabrze. Tutaj możecie powspominać nasze wizyty w tym śląskim mieście od roku 2002. Potem czeka nas znów dłuższa przerwa, bo gra kadra. Mimo to nie można będzie narzekać na nudę – 11 listopada widzimy się pod Salą Kongresową w Warszawie, skąd po wspólnej zbiórce udamy się na start Marszu Niepodległości. Więcej szczegółów na forum.